Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 13 grudnia 2025 03:58
Reklama
Reklama

Płaca minimalna. Radość pracowników studzą pracodawcy. Będą zwalniali?

20 procent O tyle wzrośnie w 2024 r. najniższa krajowa. Pracodawcy boją się, że nie udźwigną takiej podwyżki. Rząd zaciera ręce i liczy, ile zyska budżet.

Pracodawcy i związkowcy nie dogadali się w sprawie płacy minimalnej. Ci pierwsi apelował o umiar i zwolnienie tempa wzrostu najniższej krajowej. Ci drudzy domagali się podwyżki płacy minimalnej do 4350 zł oraz 24 proc. podwyżki dla budżetówki.

Oznacza to, że w 2024 r. gwarantowana płaca minimalna wzrośnie od stycznia do 4242 zł (z obecnych 3600 zł), a od lipca do 4300 zł, czyli – jak proponował rząd – o 20 proc.

Pracodawcy tego nie wytrzymają

To zła wiadomość dla pracodawców, dobra dla rządu. 4242 zł płacy minimalnej brutto dla pracownika – jak policzyła „Rzeczpospolita”  to ok. 5111 zł dla przedsiębiorcy, który te pieniądze będzie musiał wyłożyć. Różnica trafi do ZUS, NFZ i budżetu państwa. 

To nie wszystko, bo swoje będzie musiał oddać także pracownik. Jeśli w tym czasie nie zmienią się przepisy podatkowe, to na rękę dostanie on 3222 zł miesięcznie (o 513 zł więcej niż w tym roku).

Ekonomiści ostrzegają, że takie działania rządu mogą zakończyć się zwolnieniami i zwiększyć szarą strefę.

– Tak wysoki wzrost płacy minimalnej oznacza, że rośnie ona dwukrotnie szybciej niż płace w gospodarce – ocenia Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan, cytowany przez pulshr.pl. – Apelujemy, zanim nie jest za późno, o zmianę mechanizmu liczenia płacy minimalnej. 

Związkowcy: Niech zajmie się nimi rząd

Grzegorz Sikora, dyrektor ds. komunikacji w Forum Związków Zawodowych (FZZ), uważa, że nawet jeśli podwyżki wynagrodzeń spowodują zwolnienia w małych i średnich przedsiębiorstwach, to nie jest to argument na rzecz zmiany mechanizmu naliczania płacy minimalnej.  W tej sytuacji to państwo powinno wziąć za to odpowiedzialność, bo... – Tylko budżet państwa zyskuje na inflacji – podkreśla w rozmowie z money.pl.

Związkowcy z jednej strony martwią się o pracodawców z małych i średnich firm, bo mogą oni nie udźwignąć 20-procentowej podwyżki płacy minimalnej i będą zwalniać. Z drugie proponują jeszcze wyższą podwyżkę. 

Chcą, żeby od stycznia 2024 płaca minimalna wzrosłą nie 4242 zł brutto miesięcznie, ale 4300 zł, a od lipca nie 4300, ale 4540 zł brutto.

I apelują do premiera o dialog pomiędzy rządem a pracodawcami w sprawie zastosowania „(…) mechanizmów wsparcia dla firm, które z powodu rosnących kosztów mogą mieć problemy z utrzymaniem zatrudnienia w 2024 roku”.

Pracodawcy bronią pracowników budżetówki

Powodów do zadowolenia z powody podwyżki płacy nie mają pracownicy budżetówki: ich wynagrodzenia mają wzrosnąć w 2024 r. mniej, niż wskaźnik inflacji, bo – jak proponuje rząd – o 6,6 proc. W ich obronie stanęli pracodawcy.

– Upominamy się o wyższą jakość usług publicznych i większe podwyżki dla państwowej sfery budżetowej – tak wyjaśnił stanowisko pracodawców prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, cytowany przez Radio ZET. 

W propozycjach rządu – ocenił – widać wyraźną niekonsekwencję. Płaca minimalna ma wzrosnąć w 2024 roku o 20 proc., ze skutkiem dla pracodawców w wysokości 35 mld zł. W tym czasie podwyżki dla sfery budżetowej mają wynieść tylko 6,6 proc. przy skutkach finansowych poniżej 9 mld zł. 

Dlatego rząd powinien zweryfikować proponowane podwyżki wynagrodzeń w 2024 r. i podnieść je z 6,6 do 20 proc. 

– Brak takiej decyzji będzie krzywdzący dla budżetówki – podkreślił Jacek Męcina. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pochmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 10 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama