Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 grudnia 2025 04:47
Reklama
Reklama

Złodzieje rabatów w sklepach. Tylko Polak mógł to wymyślić

Przy kasie podają przypadkowy numer telefonu. Jeżeli trafią, to kradną rabat. To kilkaset złotych miesięcznie.

– Jakiś czas temu pojechałam na zakupy do Biedronki. Kupiłam różne rzeczy, ale głównym celem mojej wyprawy było masło. W ten dzień była na nie promocja. Dzięki niej, okazując kartę klienta, mogłam kupić maksymalnie cztery kostki masła w cenie aż o blisko 60 proc. niższej niż normalnie – opowiada jedna z czytelniczek Onetu. 

– Przy kasie spotkało mnie jednak rozczarowanie. Promocja nie naliczyła się. Kiedy zapytałam kasjerkę, dlaczego tak się dzieje, zaczęła coś sprawdzać. Ostatecznie wezwała kierownika i razem ustalili, że limit promocyjnych zakupów, jaki był przyznany na kartę Moja Biedronka został już wcześniej wykorzystany. Ktoś użył mojej karty lub podyktował mój numer telefonu na kasie, żeby aktywować rabat dla siebie – opisuje schemat działania złodziei rabatów.

Wystarczy sam numer i jest taniej

Cały proceder opiera się na programach lojalnościowych. Ma je chyba każda sieć sklepów. Klient ma kartę albo aplikację, dzięki której może kupować taniej. 

– Mam taką – potwierdza w rozmowie z nami  pani Dominika.

I przyznaje, że w telefonie ma dwie aplikacje sklepowe. – Używam na każdych zakupach. Sprawdzam, co jest w promocji i ile sztuk danego produktu mogę kupić – mówi.

Chodzi o to, że niektóre z towarów można w atrakcyjnej cenie kupić raz. Te dane zapisywane są na koncie klienta i już więcej na tę samą kartę, aplikację, numer telefonu nie kupi się np. masła za ok. 3 zł na kostkę. 

Żeby skorzystać z takich promocji, nie trzeba mieć przy sobie karty lojalnościowej ani smartfona. Wystarczy w kasie podać numer telefonu zarejestrowany w programie. 

Jeśli numer nie pasuje, to bierze z listy następny

Onet podaje, że w polskich sklepach wręcz grasują złodzieje rabatów. Przy kasie podają przypadkowe numery telefonów (oprócz swojego) i jeżeli trafią na numer posiadacza karty lojalnościowej, to kupują nie trzy, ale sześć czy dziewięć kostek masła.

W ten sposób klient – ten od podanego numeru – zostaje okradziony z rabatu.

„W trakcie zakupów kasjerka nabijała na kasę fiskalną po 4 kostki masła, a klientka podawała jej za każdym razem inny numer telefonu, który wyczytywała z książki telefonicznej w swoim smartfonie.

W trakcie całego procesu przynajmniej kilkakrotnie zdarzało się, że kasjerka po wpisaniu numeru dostawała komunikat, że ten nie jest przypisany do żądnej karty lub limit promocyjnych zakupów dla danego numeru został już osiągnięty. 

Kupująca kobieta bez żadnego skrępowania podawała wówczas kolejny numer z listy” – czytamy.

Jedna osoba w ten sposób kupiła ok. 100 kostek masła. Zaoszczędziła na tym 400 złotych.

Można zablokować swoją kartę lojalnościową

Marek Złakowski, dyrektor ds. rozwoju relacji z klientem i cyfryzacji w sieci Biedronka, przyznaje, że kradzieże rabatów się zdarzają, ale „mają charakter incydentalny”. 

Podpowiada, że każdy klient ma możliwość zablokowania identyfikacji swojej karty lojalnościowej poprzez numer telefonu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 3°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama