Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 10:21
Reklama
Reklama

Wypadek w drodze do pracy

Często mówi się, że „wypadki chodzą po ludziach”. I jest niestety to prawda. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć gdzie i kiedy do niech dojdzie, bowiem są dziełem przypadku. Niejednej osobie przydarzył się też wypadek w drodze do pracy (na przykład złamanie nogi), który spowodował stałą lub czasową niezdolność do jej wykonywania. Co wtedy?
  • 17.09.2021 12:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Wypadek w drodze do pracy

Co oznacza wypadek w drodze do pracy?

Definicja wypadku została jasno sprecyzowana w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Podaje ona, że wypadek w drodze do pracy to nagłe zdarzenie, które zostało wywołane przyczyną zewnętrzną a które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania pracy (a dokładnie – każdej działalności, stanowiącej tytuł ubezpieczenia społecznego).

Aby zdarzenie zostało uznane za wypadek związany z drogą do pracy, trzeba pamiętać, by była ona jak najkrótsza lub najdogodniejsza (np. ze względów komunikacyjnych). Najlepiej także, żeby nie została przerwana. Wyjątkiem jest sytuacja, w której przerwanie drogi jest uzasadnione życiowo i nie zostają przekroczone granice tej potrzeby.

Jak zdefiniować drogę do pracy?

Aby móc stwierdzić, że zaistniał wypadek w drodze do pracy, konieczne jest zdefiniowanie, co uznaje się za tą drogę. W najprostszym znaczeniu jest to oczywiście trasa, która przebiega pomiędzy miejscem wykonywania pracy a miejscem zamieszkania. Jednak to nie koniec. Wszak wypadek może przytrafić się także w drodze do domu a nie każdy przecież udaje się do niego od razu po pracy.

Dlatego ustawodawca uznał, że droga do/z pracy to droga z jednego miejsca do drugiego, w którym znajduje się na przykład miejsce innego zatrudnienia lub prowadzonej działalności (dającej tytuł ubezpieczenia). Może nią być także miejsce wykonywania zadań społecznych, spożywania posiłków czy odbywania nauki. Pojęcie drogi do domu jest więc dość szerokie.

Co zrobić, gdy przytrafi nam się wspomniany wypadek?

Jeśli przytrafi nam się wypadek na trasie pomiędzy miejscem pracy a domem, musimy niezwłocznie powiadomić o tym pracodawcę. Należy to zrobić, jak tylko będziemy do tego zdolni. Po stronie pracodawcy leży sporządzenie karty wypadku, która zostanie uzupełniona na podstawie złożonego przez nas oświadczenia. Zawarte w niej mogą być także informacje od świadków.

Pamiętajmy, że naszemu pracodawcy powinniśmy dostarczyć pełną dokumentację medyczną, która potwierdzi uszczerbek na zdrowiu spowodowany wypadkiem. Ewentualnie, jeśli doszło do kolizji na drodze, niezbędne będzie zaświadczenie od policji. Dokumenty, które dostarczymy, będą podstawą naszych roszczeń. To na ich podstawie pracodawca oceni, czy przysługuje nam wypłata świadczeń.

Świadczenie za wypadek w drodze do pracy

Może się zdarzyć, że pracodawca nie uzna zdarzenia, jako wypadku w drodze do pracy. W takiej sytuacji pozostaje nam udać się do sądu i dochodzić w nim swoich praw. Jeśli natomiast zdarzenie zostanie przez niego uznane, przez 33 dni będzie wypłacać nam świadczenie równe 100% naszego wynagrodzenia, po czym na pół roku wypłatę świadczenia przejmie ZUS (w postaci zasiłku chorobowego).

Jeśli i po tym czasie stan naszego zdrowia nie ulegnie poprawie na tyle, abyśmy mogli wrócić do pracy, możemy starać się o zasiłek rehabilitacyjny.

Odszkodowanie za wypadek w drodze do pracy

Jeśli chcemy uzyskać dodatkową rekompensatę za zaistniały wypadek, musimy ustalić, kto za niego odpowiada. Możemy wtedy wystąpić z żądaniem zapłaty odszkodowania lub zwrotu kosztów, poniesionych w związku z powstałym uszczerbkiem na zdrowiu. Swoich roszczeń możemy dochodzić na drodze sądowej lub z polisy OC osoby, która spowodowała wypadek (o ile taką posiada).

O odszkodowanie możemy też starać się z naszego własnego ubezpieczenia NNW, jeśli je wcześniej wykupiliśmy. Ubezpieczyciel wypłaci nam wtedy świadczenie za każdy procent trwałego uszczerbku na naszym zdrowiu. Musimy jednak mieć świadomość, że jeśli do wypadku dojdzie z naszej winy, nasze roszczenie nie zostanie uznane przez ubezpieczyciela.

Materiał zewnętrzny


zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 6°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama