10 lat ratowania tych, którzy sami nie potrafią się obronić

Od godziny 12:00 na gości czekały domowe ciasta, gorąca grochówka i możliwość upieczenia kiełbasek przy ognisku. Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych – był to dzień pełen dobrej energii, nie tylko dla ludzi, ale przede wszystkim… dla zwierząt. Piknik był też okazją do podziękowania. Za każdą złotówkę, każde dobre słowo, każdy gest.
To dzięki tej solidarności – tej wspólnej trosce – udało się zebrać 3793 złote i 36,50 euro na dalszą działalność. Fundacja nie zwalnia tempa – i już dziś patrzy z nadzieją w kolejne lata walki o dobro zwierząt.