Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 20 sierpnia 2025 01:42
Z OSTATNIEJ CHWILI:
  • W nocy z 19 na 20 sierpnia 2025 r. oraz z 20 na 21 sierpnia 2025 r. w godzinach 23:00–05:00 w tunelu wprowadzone zostaną ograniczenia ruchu. W tych godzinach pojazdy będą poruszać się wahadłowo, co może wpłynąć na czas przejazdu.
Reklama
Reklama

Pacjenci leczą się sami. Wspomaga ich w tym dr Google

Wystarczy wpisać do wyszukiwarki internetowej swoje dolegliwości, a szybko ustalimy, co nam może dolegać. I dzięki temu sami sobie postawimy diagnozę.

Ten sposób „leczenia się”, choćby dzięki powszechnemu dostępowi do internetu, jest coraz częstszy. Do gabinetów lekarskich, owszem, pukamy, ale tylko po to – jak pisze „Fakt” – żeby lekarz potwierdził nam naszą diagnozę.

Okłady z octu i żyletki na ostrogi piętowe

Dziennik opisuje historię pacjentki, która przez 3 miesiące nosiła temblak na ręce, bo myślała, że to pomoże na ból łokcia.

Przyszła z takim przykurczem, że nie wiedziałam, od czego zacząć. Krzyczała tak, że było ją słychać na drugim końcu miasta. Ale na koniec podziękowała i przyniosła słodkości – wspomina w rozmowie z „Faktem” Katarzyna Kuś, rehabilitantka.

Inni pacjenci leczą sobie ostrogi piętowe okładami z octu, w którym wcześnie moczyli żyletki. Albo 40 razy stukają stopą o podłogę, bo przeczytali w internecie, że to pomoże.

– Oni wiedzą lepiej, co im jest i jak to leczyć. Czasem naprawdę trudno ich przekonać, że internetowa „diagnoza” nie zastąpi profesjonalnej terapii ­– opowiada w rozmowie z dziennikiem specjalistka. 

Lekarze podkreślają, że pacjenci ciągle przychodzą do nich z internetowymi diagnozami. Zdarza się, że niektóre z nich są trafne. Ale są też takie, które sugerują poważniejsze schorzenia. A to wpędza pacjentów w strach. 

W internecie są tylko ogólniki

Czy medycy sami korzystają z AI? Reguluje to Kodeks Etyki Lekarskiej. Zgodnie z nim lekarze ponoszą pełną odpowiedzialność za podejmowane decyzje kliniczne. Ale – jak powiedziała „Faktowi” rehabilitantka – nie robią tego, bo to…

–  Nie ma sensu. To, czego potrzebuję, mam w skryptach z kursów lub pytam starszych stażem kolegów – podkreśliła.

I dodała, że w internecie „są tylko ogólniki”. – Poza tym jak ktoś nie przećwiczy terapii manualnej sto razy pod okiem specjalisty, to żadna sztuczna inteligencja mu nie pomoże w zrobieniu terapii np. na zablokowany odcinek szyjny – podsumowała.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 16°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1011 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama