Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 15:22
Reklama
Reklama
Reklama

Bardzo zły sezon nad morzem i w górach. Przez drożyznę?

Branża turystyczna narzeka na fatalne wakacje. Polacy nie pojechali tłumnie ani nad morze, ani w góry. Zaważyła pogoda. Ale czy tylko to? Może mamy dość wysokich cen.

„Obejrzałem w Polsat News materiał, że to był wyjątkowo zły sezon nad Bałtykiem. Częściowo z winy pogody. Ale chyba po raz pierwszy Polacy tak masowo odrzucili drożyznę: od noclegów po smażone ryby. Ciekawe, jakie wnioski wyciągnie biznes turystyczny” – napisał w serwisie X dziennikarz Grzegorz Jankowski.

I dorzucił kamyczek do dyskusji o fatalnym sezonie wakacyjnym.

Zaczęło się wcześniej

Złe znaki zaczęły się pojawiać już w lipcu. To wtedy hotelarze czy restauratorzy z gór i znad Bałtyku zaczęli alarmować, że turystów jest mało. Wiadomo było, że duże znaczenie dla sprawy miała pogoda. To lato było – delikatnie mówiąc – zmienne. Padało, a ciepłe, słoneczne dni zdarzały się raczej rzadko i przychodziły na chwilę.

– Miałem szczęście, że urlop w tym roku miałem od 4 sierpnia. Akurat dwa tygodnie trochę lepszej pogody. Jak wróciłem do domu, to już zaczęło się robić chłodniej i padało. Dopiero teraz zaczęło się ciepło – opowiada pan Damian.

I żartuje, że jedyny plus tej sytuacji jest taki, że w tym roku ani razu nie podlewał trawnika w ogrodzie. 

– Ale jeżeli ktoś źle trafił z urlopem, to rzeczywiście miał pecha. Nie dziwię się tym, którzy wybierają zagranicę, gdzie pogoda jest pewniejsza – komentuje.

Nad Bałtykiem narzekają, że był to najgorszy od lat sezon

– Najgorszy od ośmiu lat – mówi wp.pl sprzedawca pamiątek z Helu.

Podobne opinie wygłaszają osoby oferujące turystom noclegi i prowadzące restauracje. 

Nad Bałtykiem było wolnych aż, jak mówią sami wynajmujący, 30 proc. kwater. 

– Ja wynajmuję w swoim własnym domu cztery pokoje letnikom. Od początku wakacji jeszcze ani razu nie miałam choćby dnia, by wynajęte były wszystkie – opowiada Onetowi pani Barbara, która chętnie przyjęłaby więcej przyjezdnych. 

I dodaje: – Oczywiście, że jest mi przykro. Za zarobione latem pieniądze zawsze mogłam sobie kupić węgiel, wymienić jakieś meble, czy w październiku sama pojechać gdzieś na urlop. Teraz ten zarobek będzie mniejszy. Przeżyję to jednak, bo mam emeryturę, a mój mąż dalej pracuje i przynosi do domu pensję. Znam jednak ludzi, którzy cały rok utrzymują się tylko z tego, co latem zarobią na letnikach. Dla nich kiepskie lato będzie oznaczało, że przez cały kolejny rok będą dosłownie „klepać biedę”.

W górach słychać mniej narzekań

Z kolei podhalańska branża turystyczna na lipiec narzeka, ale już sierpień był dla niej lepszy. 

– Nie ma co narzekać na końcówkę wakacji. Ruch jest całkiem spory. Turyści dopisali. W sobotę na deptaku jest pełno ludzi, a parkingi zapchane. Zdarzają się nawet kolejki przed niektórymi restauracjami – opowiada „Gazecie Krakowskiej” mężczyzna pracujący na deptaku w Zakopanem.

Choć dane są nieubłagane. Tatrzański Park Narodowy podał, że w lipcu odwiedziło go o 100 tys. mniej osób, niż w tym samym czasie w roku 2024. A i tak turyści narzekali na tłumy i wielu mówiło, że żałuje przyjazdu.

Kwestia ceny: Teneryfa i Ustka

Pogoda to jedno, ale ważne są też pieniądze, Co roku wakacje w polskich kurortach kojarzą się z drożyzną i paragonami grozy. Być może Polacy uznali, że mniej wydadzą, jak wyjadą za granicę.

Jeszcze w lipcu eksperci z branży turystycznej wyliczali, że dwie osoby spędza tydzień w hotelu na Teneryfie za nieco ponad 2 tys. zł. W Ustce będzie ich to kosztowało 3,5 tys. zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 1°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama