Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 08:11
Reklama
Reklama
Reklama

Powrót GS-ów. Państwowe sklepy uratują polskie rolnictwo?

Minister rolnictwa proponuje odrodzenie sieci GS-ów – małych sklepów w rękach państwa. W ocenie ekspertów to pomysł obarczony ryzykiem, ale też nacechowany nostalgią.

W dyskusji publicznej pojawił się pomysł, który wielu pamięta jeszcze z PRL-u: państwowe sklepy pod nazwą GS. 

Takie sklepy mogłyby wesprzeć rolników

Stefan Krajewski, minister rolnictwa zadeklarował, że chce wrócić do koncepcji państwowych sklepów, które – w jego ocenie – mogłyby wesprzeć rolników w trudnej sytuacji rynkowej. 

– Będę rozmawiał z panem premierem. Rozmawiam z ministrami z rządu o tym, żeby takie rozwiązania znaleźć – powiedział w radiowej Jedynce.

I dodał: – Zarządzanie taką siecią spożywczą skróciłoby łańcuch dostaw. Pomysł nie jest zły, ale żeby go wprowadzić, trzeba znaleźć finansowanie.

Taki powrót do przeszłości nie jest nowy

Przypomnijmy, że w PRL funkcjonowały Gminne Spółdzielnie – GS-y, które ­– jak czytamy w Wikipedii – obsługiwały tereny wiejskie, oferując towary spożywcze, nawozy i wyposażenie rolne. Po transformacji ustrojowej większość GS-ów upadła lub została zreorganizowana w prywatne podmioty. Pomysł ich odrodzenia ma silny ładunek symboliczny, ale także ryzykowne strony ekonomiczne.

Pomysł takiego powrotu do przeszłości nie jest nowy. Już poprzednie rządy rozważały stworzenie państwowego podmiotu handlowego. Planowano m.in., żeby własną sieć detaliczną miała stworzona przez rząd PiS Krajowa Grupa Spożywcza (KGS). 

Były minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL) zasugerował, aby rząd rozważył dokapitalizowanie KGS w celu przejęcia sieci sklepów Carrefour. Pozwoliłoby to zdobyć już istniejącą infrastrukturę handlową. 

Wyjaśnijmy, że Carrefour planuje sprzedaż swoich sklepów w Polsce. To około 800 placówek i 40 centrów handlowych. 

Ryzyko kosztowe, biurokratyczne i rynkowe

Entuzjazm ministra spotyka się z powściągliwością ekspertów rynku. Krytycy pomysłu zaznaczają, że – jak podaje Interia – zarządzanie państwową siecią handlową niesie ogromne ryzyko kosztowe, biurokratyczne i rynkowe. Już w latach funkcjonowania GS-ów słabym punktem była ograniczona skala, przez co trudno było skutecznie konkurować ceną i logistyką z prywatnymi sieciami.

Ponadto w warunkach wolnej gospodarki państwowe sklepy mogłyby zniekształcać konkurencję lub stać się po prostu dotowanymi podmiotami, co rodzi pytania o efektywność.

Eksperci zwracają uwagę, że państwowa sieć handlowa musi rywalizować nie tylko ceną, ale logistyką, magazynowaniem, zarządzaniem zapasami. A nawet w prywatnych przedsiębiorstwach bywa to trudne. 

Największe sieci handlowe dyktują warunki

Z drugiej strony pojawiają się głosy, że w sytuacji, gdy duże sieci handlowe dominują nad rynkiem i w praktyce decydują o dostępności produktów i poziomie marż, państwowy podmiot mógłby stanowić przeciwwagę. 

W serwisie X minister Krajewski zaznaczył: „Największe sieci handlowe w Polsce mają dziś realny wpływ na cały łańcuch żywnościowy – od ceny w skupie, przez cenę detaliczną”. 

W jego ocenie państwowe sklepy mogłyby wejść jako przeciwwaga rynkowa, lepiej chroniąc interesy polskich producentów. I zapewnić w ten sposób  Polsce bezpieczeństwo żywnościowe.

 

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: -1°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama