Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 21:30
Reklama
Reklama
Reklama

Wycieczki szkolne są odwoływane. Tak mówią nauczyciele

W wielu szkołach zaczęło się odwoływanie zaplanowanych wycieczek. To efekt braku odpowiedniej reakcji MEN na postulaty dotyczące wypłaty nauczycielom wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.

Wyjazd z Lublina do Warszawy na jeden dzień to koszt około 300 zł od osoby – tyle właśnie muszą zapłacić rodzice uczniów jednej ze szkół ponadpodstawowych za listopadową wycieczkę. 

Mniej, bo 150 zł od ucznia, kosztuje wyjazd szkoły podstawowej do gospodarstwa agroturystycznego. Na razie te wycieczki nie są zagrożone, jednak – jak przyznają nauczyciele – mogą zostać odwołane w każdej chwili.

Autokar zostaje na parkingu

Taki obrót spraw można było przewidzieć. Z informacji przekazanych przez Akcję Uczniowską i Związek Nauczycielstwa Polskiego wynika, że w całym kraju masowo odwoływane są szkolne wycieczki. Powód? Nowelizacja przepisów dotyczących wynagrodzeń za godziny ponadwymiarowe, która – paradoksalnie – zniechęca nauczycieli do organizowania wyjazdów z uczniami.

Zmiana w Karcie Nauczyciela miała uporządkować zasady wypłacania wynagrodzenia za lekcje, które nie odbyły się z przyczyn niezależnych od pedagoga, np. z powodu wyjazdu klasy na wycieczkę. Dotychczas panowała w tym zakresie duża dowolność – jedne szkoły płaciły za takie godziny, inne nie, a jeszcze inne uzależniały to od konkretnych okoliczności.

Po nowelizacji nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia tylko wtedy, gdy w zamian za niezrealizowaną lekcję przeprowadzi inne zajęcia opiekuńczo-wychowawcze zlecone przez dyrektora. W praktyce oznacza to, że organizacja wycieczki często przestaje się po prostu opłacać.

MEN tłumaczy, nauczyciele protestują

Resort edukacji uspokaja, że jeśli nauczyciel nie może przeprowadzić zaplanowanych godzin, może otrzymać zastępstwo lub inne zajęcia, które również są wliczane do pensji. Problem w tym, że jeśli uczniowie nie dotrą na te zajęcia, szkoła nie może zapłacić za samą gotowość do pracy.

Taka interpretacja przepisów wywołała w środowisku pedagogicznym falę emocji i niepokoju. Coraz więcej nauczycieli decyduje się więc odwoływać wycieczki, żeby uniknąć utraty części wynagrodzenia. Zjawisko ma już skalę ogólnopolską – potwierdzają to relacje rodziców, uczniów i dyrektorów.

Związkowcy: Reforma zamiast prestiżu przyniosła frustrację

Akcja Uczniowska i ZNP alarmują, że reforma miała wzmocnić prestiż zawodu nauczyciela, a w efekcie pogłębiła niepewność i frustrację wśród kadry pedagogicznej. Dyrektorzy szkół ostrzegają, że nowe przepisy zaostrzają konflikty i zmuszają wielu nauczycieli do pracy w kilku placówkach, żeby mieć pewność wypłaty.

ZNP domaga się powrotu do zasad sprzed 1992 roku, które gwarantowały wynagrodzenie również za zaplanowane, ale niezrealizowane godziny ponadwymiarowe.

Strata uczniów i firm

– Jesteśmy na to przygotowani, bo już od 1 września nauczyciele w naszej szkole jasno mówili, że z wycieczek może nic nie wyjść. Wszyscy czekają na zmianę zasad płacenia za godziny nadliczbowe – mówi pan Paweł, ojciec uczennicy szkoły ponadpodstawowej.

Dodaje, że nawet jeśli nauczyciel chciałby zorganizować wyjazd, zawodowa solidarność może wziąć górę. – Może zrezygnować, bo razem z kolegami chce wymusić zmiany zasad – tłumaczy.

– Trzeba pamiętać, że to nie jest strata tylko dla uczniów. Jeśli nie będzie wycieczek, nie zarobi teatr, przewoźnik, biuro podróży czy gospodarstwo agroturystyczne. Dlatego sądzę, że MEN szybko coś wymyśli, żeby ratować sytuację – uważa pan Paweł.

Minister Nowacka: Wynagrodzenia muszą rosnąć

MEN przyznaje, że obecne przepisy „mogą działać na niekorzyść nauczycieli” i zapowiada wznowienie rozmów ze związkami zawodowymi. Środowisko edukacyjne apeluje o szybkie działania, podkreślając, że bez stabilnych warunków pracy nie będzie stabilnej szkoły.

Podczas Igrzysk Wolności minister edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała, że rząd planuje zmiany w sposobie liczenia godzin ponadwymiarowych. 

– Wynagrodzenia nauczycieli muszą rosnąć. Już pracujemy nad nowym systemem – zapewniła.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama