Takie sklepy powstawały jak przysłowiowe grzyby po deszczu w Szczecinie, Stargardzie i choćby w Goleniowie, świnoujścianie też chcieli by mieć przynajmniej jeden na wyspie. Inaczej sprawę takich sklepów widzieli handlowcy…

Takie sklepy powstawały jak przysłowiowe grzyby po deszczu w Szczecinie, Stargardzie i choćby w Goleniowie, świnoujścianie też chcieli by mieć przynajmniej jeden na wyspie. Inaczej sprawę takich sklepów widzieli handlowcy…
Napisz komentarz
Komentarze