Mija rok, od kiedy dowiedzieliśmy się o zagrożeniu związanym z rozprzestrzenianiem się pandemii koronawirusa. Wszyscy zaopatrywaliśmy się w maseczki, niejednokrotnie szyte chałupniczo, poszukiwany był spirytus do odkażania i gumowe rękawiczki. Atrybutem pierwszych dni był wykupowany w dużych ilościach... papier toaletowy.
Leszek Wątkowski
15.03.2021 14:09
(aktualizacja 30.09.2023 22:16)
Autor: ZTV Świnoujście
Wchodziły też pierwsze zakazy i nakazy, zamykane były firmy, instytucje i szkoły. Na wszystkich padł blady strach, wiele pytań dotyczących azjatyckiej zarazy pozostawało bez odpowiedzi. Szpitale wprowadziły bezwzględne zakazy odwiedzin i zaczęły przekształcać się w prawdziwe medyczne twierdze. Wszyscy poznawaliśmy dotąd nieznane nam określenia jak: respirator, koronawirus, szpital jednoimienny i oczekiwaliśmy każdego dnia na wieści dotyczące skutecznej szczepionki. Po roku przyzwyczailiśmy się do życia z COVIDEM. Zaczynają drażnić obostrzenia, tęsknimy do normalności z przed 2019 roku i ciągle zadajemy pytanie - kiedy i czy pokonamy tę zarazę? Do dyskusji, nie tylko o pandemii zaprosiliśmy radnych Rady Miasta – Magdalenę Ilczuk – Wybieram Świnoujście i Jacka Jurkiewicza – PiS. Zapraszamy!
Kliknij aby odtworzyć
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
a
17.03.2021 09:33
pitu pitu
bankier
16.03.2021 08:38
Z całym szacunkiem pani radna, ale rocznie z budżetu miasta, czyli naszych podatków tzw. diety zamykają się kwotą blisko 500 tysięcy złotych! a to już nie jest mała kwota, przez pięcioletnią kadencję to już jest trochę grosza, jako dodatek do zasadniczej pensji. Są też i tacy radni, którzy pobierają emeryturę do tego pracują zawodowo i pobierają nieopodatkowaną "dietę" za obecność na sesjach rady miejskiej
ekonom
16.03.2021 11:27
Bankierze Ameryki nie odkryłeś że diety są pobierane z naszych podatków tak jak i z podatków radnych , wszystkie wydatki miasta pochodzą z podatków więc do czego zmierza Twój wywód?
Napisz komentarz
Komentarze