Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 14:59
Reklama
Reklama

Dlaczego w Polce brakuje leków? Pytamy farmaceutę

Ministerstwo Zdrowia już oficjalnie przyznaje, że w Polsce jest problem z lekami. Dlatego będzie ostrzegał lekarzy, żeby niektórych lekarstw nie wypisywali pacjentom.
Dlaczego w Polce brakuje leków? Pytamy farmaceutę

Autor: iStock

W Polsce zarejestrowanych jest obecnie około 16 tys. produktów leczniczych i ponad 55 tys. leków. I – jak mówi wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski – żadna apteka nie może mieć u siebie wszystkiego.

– Nie mamy sytuacji wyjątkowej, ani krytycznej. Czasowe niedobory leków zdarzały się zawsze i będą się powtarzać – podkreśla Ewa Krajewska, główny inspektor farmaceutyczny.

Ale jednocześnie Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że w Polsce mamy kłopot z lekami. Nie ma ich, a klienci aptek odchodzą od okienka z niczym. Nie jest to reguła, ale częsta praktyka.

– W przypadku popularnych antybiotyków, np. z substancją czynną Amoxicillinum, w 2022 roku sprzedano ponad 2,7 mln opakowań, a dostępnych jest wciąż ponad 1,75 mln opakowań. Dla porównania – w całym 2021 r. pacjenci wykupili prawie 3 mln opakowań takich leków. Na rynku obecnie dostępnych jest też ponad 2,23 mln antybiotyków z substancją czynną Amoxicillinum+Acidum clavulanicum – informuje resort zdrowia uspokajając, że sygnały o braku takich środków mogą być przesadzone.

Pacjenci uważająm że farmaceuta chce na nich zarobić

Takie sytuacje dobrze znają sami farmaceuci. Tomasz Barszcz, wiceprezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, powiedział nam, że niedawno brakowało leków na nadciśnienie. Teraz problem jest z antybiotykami i lekami dla cukrzyków.

– Jest wiele takich produktów, z którymi jest problem – przyznaje.

Skąd te kłopoty? Po pierwsze, z powody dystrybucji bezpośredniej, którą zajmują się producenci i hurtownicy. Ich plany zakładają np. dostawę leków do kilku, kilkunastu aptek na danym terenie, a inne są pomijane.

– Nie ma produktów w gminnych wiejskich aptekach, a najbliższa, w której pacjent może ten produkt kupić, jest znacznie oddalona. Czy biorąc takie dane pod uwagę można powiedzieć, że są braki? Przecież produkt jest, ale nie wszędzie. To pierwszy powód niedoborów – mówi Barszcz. I wymienia kilka innych.

Pandemia zatrzymała produkcję w wielu fabrykach i laboratoriach. Zakłóciła także łańcuch dostaw. Leków zaczęło brakować, a system jeszcze nie wrócił do normy.

Kolejna sprawa to polityka producentów. Często zdarza się, że jakiś lek trzeba do apteki zamówić, a jest on drogi i jego cena nie jest urzędowo regulowana. Kiedy klient przychodzi po produkt i aptekarz ma go zamówić, to zdarzają się problemy.

– Pacjenci wpadają w złość, uważają, że farmaceuta chce na nich zarobić, zedrzeć z nich pieniądze. Dla farmaceuty to też niekomfortowa sytuacja, bo jego punkt uchodzi wówczas za ten drogi. W takiej sytuacji apteki często nie zamawiają drogich leków. I to kolejny powód z dostępnością – mówi wiceprezes Barszcz.

Lekarz nie wypisze już leku, którego może brakować

Ewa Krajewska podkreśla, że „czasowe niedobory” leków zdarzały się zawsze i nadal będą się powtarzać. Zwłaszcza, że zapotrzebowanie na nie rośnie, jak np. teraz na popularne antybiotyki.

Dlatego resort zdrowia wprowadza pewne zmiany.  

– Będziemy w dwutygodniowych odstępach informować lekarzy i farmaceutów o możliwej ograniczonej dostępności poszczególnych produktów leczniczych. Wprowadzimy w aplikacjach gabinetowych specjalną funkcjonalność, która na bieżąco dostarczy informacji o dostępności leków. Żaden lekarz nie wypisze już leku, którego może brakować – zapewnia wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zachmurzenie duże

Temperatura: 7°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 11 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Fundacja, robicie wiele dobrego dla tego miasta. Nie dajcie sięData dodania komentarza: 11.12.2025, 19:05Źródło komentarza: Nowy magazyn żywności Fundacji Speak Up oficjalnie otwartyAutor komentarza: IrenaTreść komentarza: To ma sens,popieram. ale jezeli chodzi o groszowki to 1,2,5 groszy powinno ulec likwidacji natychmiast a te kretynskie ceny z koncowka,0,99 groszy wreszcie zniklyby ze sklepow, zaokraglajac do 1 zl.Data dodania komentarza: 9.12.2025, 16:47Źródło komentarza: Złotówka z nowym oznaczeniem? Znany ekonomista jest na takAutor komentarza: bolekTreść komentarza: A w szkole nie nauczyli, że nieznajomość prawa szkodzi? I że trzeba prawa przestrzegać i je stosować, widocznie też nie. Stąd chyba te obawy?Data dodania komentarza: 26.11.2025, 11:10Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: JanTreść komentarza: Na razie to Pan radny pomimo 20 lat w radzie wykazał się całkowitą niewiedzą i niekompetencją.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:18Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: EmerytTreść komentarza: Zakup nowych karetek, zakup nowego RTG, nowych aparatów do USG, do gastroskopii i kolonoskopii, remont oddziałów, zainstalowanie większego zbiornika na tlen medyczny, przejęcie stacji dializ i wiele innych a stała poniżej 4 mln. Nowa władza inwestycje zero, likwidacja łóżek, strata powyżej 8 mln. Widać gołym okiem kto jak sobie radził w szpitalu, ale prawda w oczy kole.Data dodania komentarza: 25.11.2025, 17:15Źródło komentarza: Rozmowy na czasieAutor komentarza: lolekTreść komentarza: Trzeba uważać na Panią radną, zaraz mogą pojawić się pozwy!Data dodania komentarza: 25.11.2025, 16:12Źródło komentarza: Rozmowy na czasie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama