Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 16 maja 2025 07:43
Reklama

Ekspert kulinarny poleca i radzi…

Z głową i kartką w ręku, powinniśmy czynić przygotowania do zakupów artykułów żywnościowych z których gospodynie domowe wyczarują smaczne i tradycyjne dania które znajdą się na świątecznym stole.
Ekspert kulinarny poleca i radzi…

Autor: ZTV Świnoujście

Zakupy świąteczne różnią się zazwyczaj od tych codziennych, dlatego powinny być przemyślane i dalekie od powiedzenia „Zastaw się a postaw się!” Między innymi o zakupy, jak i potrawach świątecznych oraz ich ilości rozmawialiśmy z wieloletnim ekspertem kulinarnym i szefem kuchni w Hotelu Ewerdin Krzysztofem Wierzbą. Zapraszamy!

Kliknij aby odtworzyć

 

Tradycje Polskiego wigilijnego stołu i kilka ciekawostek ze świata

 

Wigilia tuż, tuż. Za kilkanaście dni podzielimy się opłatkiem i usiądziemy przy wigilijnym stole... Stole zastawionym postnymi, aczkolwiek bardzo smacznymi potrawami. Będzie wyczekiwany cały rok karp, czerwony barszcz z uszkami, kapusta z grzybami, śledzie w najróżniejszych odsłonach, piernik i makowiec. Na samą myśl cieknie ślinka...

Tradycyjnie,  wieczerza wigilijna rozpoczyna się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie. Jest to symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczającej narodziny Jezusa, którą według Biblii na wschodniej stronie nieba ujrzeli Trzej Królowie.

Kolację, w polskiej tradycji postną, rozpoczyna modlitwą i czytaniem fragmentu Ewangelii według św. Mateusza lub Łukasza dotyczącego narodzin Jezusa, a następnie łamanie się opłatkiem z równoczesnym składaniem sobie nawzajem życzeń. Na stole, przykrytym białym obrusem z wiązką sianka pod spodem, ustawia się jedno nakrycie więcej niż jest uczestników wieczerzy. Jest ono symbolicznie przeznaczone dla niezapowiedzianego gościa. Zwyczaj stawiania dodatkowego nakrycia szczególnie upowszechnił się w XIX wieku.

Potrawy wigilijne

W zwyczajach wigilijnych obecnych jest wiele elementów zaczerpniętych z obrzędowości pogańskiej, które w formie szczątkowej, nie zawsze uświadomionej, zachowały się do dziś. Obecnie w kolacji wigilijnej związki z tymi wierzeniami zachowały się przede wszystkim w potrawach, przyrządzanych głównie z ziaren zbóż, maku, miodu, grzybów, a więc typowych dla styp pogrzebowych, oraz w trzymaniu pustego miejsca przy stole dla nieznanego gościa.

W zależności od regionu i tradycji rodzinnych zestaw wigilijnych potraw jest różny, ale zwyczajowo na wigilijnym stole powinny znaleźć się wszystkie płody ziemi, a potraw powinno być dwanaście. Każdej należy spróbować, co ma zapewnić szczęście przez cały rok. Do najbardziej typowych należą: barszcz z uszkami (wymiennie w niektórych regionach Polski z białym żurem, zupą grzybową, zupą owocową lub zupą rybną), ryby, przyrządzane na różne sposoby, z najbardziej tradycyjnym karpiem smażonym i w galarecie, kapusta z grochem, kapusta z grzybami, pierogi z kapustą, kasza z suszonymi grzybami, fasola z suszonymi śliwami, paszteciki z grzybami, kotleciki z ryżu z sosem grzybowym, kluski z makiem, cukrem i miodem, makiełki, chałka z kompotem z suszonych owoców, zupa migdałowa czy z tradycji wschodniej kulebiak, gołąbki i kutia. Na Śląsku potrawami wigilijnymi są także moczka i makówki. Zgodnie z polskim zwyczajem potrawy wigilijne powinny być postne, czyli bezmięsne i bez użycia tłuszczów zwierzęcych. Post wigilijny jest zwyczajem przedchrześcijańskim[potrzebne źródło], dość powszechnie przestrzeganym, mimo że obecnie nie jest nakazany w żadnym z wyznań chrześcijańskich. Biskupi łacińscy zachęcają do zachowania tego zwyczaju "ze względu na wyjątkowy charakter tego dnia w Polsce"

A co powinno znaleźć się na wigilijnym stole?

Barszcz czerwony z uszkami

Listę otwiera jedna z tradycyjnych zup wigilijnych -  barszcz czerwony z uszkami. Potrawa nie tylko pięknie prezentuje się na stole, ma także ogromną wartość odżywczą. Buraki zwierają przeciwutleniacze, dzięki czemu wspomagają organizm w usuwaniu szkodliwych wolnych rodników.

Według tradycji powinien być postny, klarowny i czysty. Przygotowywany jest z esencjonalnego wywaru warzywnego, czerwonych buraków i przypraw (ziela angielskiego, liści laurowych, pieprzu, majeranku, czosnku). Czasem dodaje się także suszone grzyby lub wędzone śliwki. Pod koniec gotowania barszcz zakwasza się sokiem z cytryny, octem lub zakwasem. Barszcz z reguły podaje się z uszkami, ale może także stanowić dodatek do pasztecików lub krokietów
Zupa grzybowa

W niektórych regionach Polski do dziś jako wigilijną zupę przygotowuje się zupę grzybową, a nie barszcz czerwony z uszkami. Grzyby mają bogatą symbolikę. Nasi przodkowie kojarzyli je ze zdrowiem i siłami witalnymi. Oprócz walorów smakowych dostarczają one również pewnych ilości witaminy PP, B1 i B2. Przygotowuje się na wywarze warzywnym z dodatkiem przypraw (liści laurowych, ziela angielskiego, pieprzu). Suszone grzyby, które dodaje się do wywaru należy dzień wcześniej namoczyć. Gotową zupę można zabielić śmietaną. Podaje się ją z łazankami, fasolą lub uszkami.

Zupa rybna

Powstaje na bazie wywaru warzywnego, który następnie się przecedza i dodaje do niego rybę - najczęściej filety lub dzwonka szczupaka, łososia lub karpia. Aby zupa była bardziej wyrazista w smaku do wywaru warzywnego dodaje się także rybie głowy (oczyszczone, bez oczu). Do zupy można także dodać białe wytrawne wino, plasterki cytryny, śmietanę. Zupę rybną podaje się z kawałkami warzyw z wywaru, łazankami lub ziemniakami.
Kapusta z grochem

Ta staropolska potrwa to samo zdrowie! Kiszona kapusta to źródło witamin, soli mineralnych, ma także właściwości antyrakowe. Natomiast suche nasiona roślin strączkowych charakteryzują się wysoką zawartością błonnika pokarmowego oraz witamin, a także dostarczają wartościowego białka. Niestety największym ich minusem jest działanie wzdymające. Mamy na to radę.  Jeśli warzywa strączkowe zalejesz wrzątkiem (ok. 4 litry wody na 1 kg nasion) i dokładnie wymoczysz, unikniesz nieprzyjemnych atrakcji.

Karp

Na wigilijnym stole zdecydowanie jednak królują ryby. Przypisuje się im znaczenie religijne, symbolizują bowiem Chrystusa i odradzanie się życia. Najczęściej jemy karpia, który przez resztę roku jest przez nas zapomniany. Karp jest rybą słodkowodną, średnio tłustą. Bez wątpienia króluje wśród wigilijnych potraw z ryb. Karpia można przyrządzać w całości, porcjować na dzwonka lub filetować. Serwowany jest na wiele sposobów - może być smażony, pieczony, gotowany, faszerowany, w galarecie, w śmietanie, po żydowsku, po staropolsku, w winie czy w piwie.

Śledź

Drugim popularnym gatunkiem i często spotykanym na wigilijnym stole jest śledź, który jest symbolem postu i wyczekiwania. Zwykle podaje się go tradycyjnie w śmietanie czy oleju. Pomimo bogactwa witamin i cennych dla zdrowia  kwasów tłuszczowych omega-3, są jednak bardzo kaloryczne. Jeżeli więc chcemy nieco je odchudzić, proponujemy zastąpić  śmietanę jogurtem, a olej octem. Śledź jest tłustą rybą morską. Najczęściej kupowane są śledzie solone, ale dostępne są także śledzie świeże tzw. zielone. Zarówno jedne, jak i drugie można kupić w całości lub w postaci filetów. Śledzie zielone zazwyczaj smaży się i dodaje do zalewy octowej, natomiast śledzie solone najczęściej jemy marynowane. Za najsmaczniejsze uznawane są delikatne matiesy (matiasy), czyli młode ryby odławiane przed pierwszym tarłem w maju.

Pierogi z kapustą i grzybami

Kolejną potrawą pełną symboliki, bez której trudno wyobrazić sobie polską Wigilię są pierogi z kapustą i grzybami. W tradycji grzybom przypisywano magiczną moc. Niestety są ciężkostrawne, więc osoby z chorobami przewodu pokarmowego, nerek i wątroby nie powinny się przejadać. Najmniej kaloryczne są pierogi z wody lub z piekarnika. Za to podsmażane pierogi z tłuszczem są najsmaczniejsze.

Kompot z suszu

Jego również nie może zabraknąć na wigilijnym stole. To kolejna symboliczna potrawa.  Jabłka gwarantują miłość, zdrowie i pokój, gruszki zapewniają długowieczność, a suszone śliwki odpędzają złe moce. Pij dużo kompotu z suszu! To bogate źródło błonnika pokarmowego. Przyspiesza perystaltykę jelit, w związku z czym poprawia trawienie oraz daje szybsze uczucie sytości. Pamiętaj, aby nie słodzić go za bardzo, bo wtedy jego kaloryczność znacznie wzrośnie. Do tradycyjnego kompotu nadają się jabłka, śliwki bez pestek, gruszki, figi, morele. Do kompotu można także dodać goździki, cynamon, plasterki cytryny i miód.

Kluski z makiem

Kluski z makiem gościły tradycyjnie na stołach na Mazowszu, Podlasiu, Podkarpaciu i w Wielkopolsce. Na Mazowszu z długości klusek wróżono obfitość plonów. Słodki mak z aromatycznym miodem i bakaliami to wspaniała słodycz i zapach.  Kluski z makiem mogą być zdrową przekąską. Dodane do maku bakalie dostarczają organizmowi witamin z grupy B, C i E. To danie podawane na słodko jako deser. Mak gotuje się w mleku, mieli, a na końcu dodaje miód i bakalie. Ciepłe kluski, czyli makaron typu łazanki (który można kupić lub przygotować samodzielnie) dodaje się do uprzednio przygotowanego maku i danie gotowe.

Makowiec lub makówki

Dlaczego nie może go zabraknąć na świątecznym stole? Wiadomo, mak to dostatek i bogactwo. Według wierzeń ludowych, dania z makiem były najważniejszymi z wigilijnych potraw, a ich brak mógł ściągnąć na domostwo nieszczęście. Mak ma właściwości łagodzące i powlekające błony śluzowe. Zawiera cenne tłuszcze, białka, witaminy. Makówki Są śląską potrawą wigilijną w formie warstwowego deseru. Z maku, bakalii, miodu i mleka przygotowuje się masę, którą następnie przekłada się z chałką.

Kutia

Kutia przywędrowała do nas z kresów  i należy do ścisłej „dwunastki” wigilijnych potraw. Przygotowuje się ją z pszenicy (ewentualnie pęczaku), maku, miodu, dużej ilości bakalii i mleka. Kutia jest bardzo słodka, ale przy tym zdrowa. Mak zawiera bowiem witaminy A, C, D, E, błonnik , wapń, magnez, żelazo i potas. Ponadto pomaga w procesie trawiennym i przeciwdziała miażdżycy. Raz do roku możesz z czystym sumieniem zajadać się tą potrawą! Kutia to tradycyjna potrawa kuchni kresowej, a także kuchni białoruskiej, litewskiej i ukraińskiej. Jest przygotowywana z pszenicy, maku, miodu i bakalii. Przygotowaną kutię należy schładzać w lodówce przez kilka godzin.


Piernik

Piernik to kolejna potrawa z wigilijnego stołu.  Twarde ciemnobrązowe ciasto pachnące miodem, przyprawami korzennymi i wszelakimi bakaliami, było dla naszych przodków symbolem dobrobytu i wysokiego statusu społecznego. Ciasto piernikowe zostało tak pomyślane, aby przetrwać długie podróże lądowe. Swoją trwałość zawdzięcza z jednej strony dużemu udziałowi przypraw korzennych, a z drugiej swojej twardości i suchości. Dlatego pierniki wigilijne zwyczajowo robiono zaraz po Andrzejkach. Piernik ma ciemną barwę, intensywny korzenny zapach oraz słodko-pikantny smak, który zawdzięcza zawartości miodu i przypraw korzennych (cynamonu, goździków, gałki muszkatołowej, imbiru i pieprzu).

Chleb

Nie można o nim zapomnieć pośród wigilijnych przysmaków. Chleb symbolizuje dobrobyt i początek nowego życia. Jego obecność na wigilijnym stole ma zapewnić pomyślność w nadchodzącym roku.

Zwyczaje wigilijne

Dzień wigilijny bogaty jest w zwyczaje i przesądy posiadające rzekomo magiczną moc, zazwyczaj znajdujące swój rodowód w lokalnych, przedchrześcijańskich wierzeniach. Jednym z nich był zakaz szycia, tkania, motania i przędzenia. Uważano je za czynności szczególnie lubiane przez demony wody, które mogły zjawić się wszędzie tam, gdzie zakaz złamano. Do dzisiaj przestrzega się, aby w Wigilię nie kłócić się i okazywać sobie wzajemnie życzliwość. Przetrwał też przesąd, że jeśli w wigilijny poranek pierwszym gościem w domu będzie młody chłopiec, przyniesie to szczęśliwy rok. W małym stopniu przetrwała również tradycja umieszczania w jednym uszku w barszczu grosika, dla tego kto na niego trafił szykowało się szczęście przez najbliższy rok. Wszelkie zranienia oraz choroby w czasie świąt odbierane są jako zapowiedź kłopotów ze zdrowiem. Myśliwi tego dnia tradycyjnie udają się na polowanie, którego pomyślny wynik zapewni opiekę na cały rok patrona łowiectwa św. Huberta. Istnieje także przesąd aby spróbować każdej z dwunastu wigilijnych potraw aby nie zabrakło jej w następnym roku. Niektórzy pozostawiają w portfelu łuski z karpia, które mają przynieść szczęście. Innym zwyczajem wieczoru wigilijnego jest śpiewanie kolęd. Często też pod choinką są prezenty, które przynosi dzieciątko, gwiazdka, Aniołek, Gwiazdor lub Mikołaj. Na Wschodzie w wigilię, przed wieczerzą, chodzi się na groby bliskich. Na wsi opłatek z wigilijnego stołu, a także potrawy, podawano bydłu i koniom, czasem nawet wprowadzając je do izby. Karmienie potrawami przygotowywanymi na Wigilię miało zabezpieczać inwentarz przed urokami czarownic i guślarek. O północy natomiast gospodarz udawał się do obory, gdyż według tradycji zwierzęta mówiły wówczas ludzkim głosem. Na wieczerzę wigilijną zapraszano nie tylko zwierzęta domowe, ale również leśne, w tym wilki. Rozrzucano dla nich przed domem pożywienie, aby nie podchodziły pod domostwo w nowym roku.

Obchody Wigilii w różnych krajach

Wigilia Świąt Bożego Narodzenia nie jest świętem, ale w polskiej obyczajowości i tradycji jest, począwszy od uroczystej kolacji, dniem obchodzonym świątecznie i powszechnie uważanym za najbardziej rodzinny dzień w roku (w wielu krajach nie ma aż takiego znaczenia). Podobnie jak w Polsce, Wigilię obchodzi się na Litwie, w Czechach i na Słowacji, zazwyczaj z wieloma zapożyczeniami ze starosłowiańskiego Święta Godowego. Nieznany poza Polską (z wyjątkiem Litwy) jest zwyczaj łamania się opłatkiem. W wielu krajach nie ma postu, ani pasterki, natomiast w Holandii pasterka jest jedyną mszą w roku, podczas której kościoły są pełne.

Europa

W Wielkiej Brytanii w Wigilię większość osób pracuje. W pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia charakterystycznym daniem obiadowym jest pieczony indyk z borówkami. W Boże Narodzenie Brytyjczycy rozdają też sobie nawzajem prezenty.

Wigilii nie ma również w Holandii i coraz częściej w Belgii, gdzie zamieniana jest na uroczyste śniadanie świąteczne w restauracji.

W Belgii Wigilia jest dniem przeznaczonym na ceremonie religijne i jasełka.

We Francji najważniejszy jest obiad świąteczny, z pasztetem strasburskim z gęsiej lub kaczej wątróbki (foie gras), ostrygami i wędzonym łososiem. Powszechnie podczas Wigilii jada się mięso drobiowe, zwłaszcza indyka.

W Danii podczas Wigilii podaje się pieczoną kaczkę, a na zakończenie ryż z migdałami.

W Austrii na wigilijnym stole znajduje się karp lub kaczka, a w Niemczech jest to bardziej wystawna, ciepła obiadokolacja, składająca się najczęściej z ryby z przystawkami.

W Norwegii podczas Wigilii podaje się żeberka wieprzowe (po norwesku Ribbe) i gotowane mięso owcze (po norwesku pinnekjøtt) lub specjalne danie przygotowane z solonej oraz gotowanej ryby (która wcześniej leżała w ługu sodowym przez 2-3 dni), którą następnie podaje się z boczkiem. Potrawa ta nosi nazwę Lutefisk.

W Grecji od rana dzieci chodzą po kolędzie. Na każdym stole znajdziemy Chleb Chrystusa - duże słodkie bochenki w różnych kształtach i z różnymi zdobieniami. Choinki po raz pierwszy pojawiły w 1833 roku. Zwyczaj przyniesiony przez króla Ottona I, króla Grecji (syn króla Bawarii). Tradycyjnym greckim zwyczajem jest ozdobiona łódź lub statek.

Inne kraje świata

W krajach pozaeuropejskich związanych z katolicyzmem spotyka się rysy charakterystyczne dla danej kultury:

Boliwijczycy w Wigilię święcą własnoręcznie wykonane figurki. Następnie trwa całonocna zabawa.

W Kolumbii świętuje się już od 8 grudnia, przystrajając krzewy ozdobami i lampkami. Nie ma wieczerzy, ale po ostatniej mszy świętuje się przez całą noc.

W Meksyku, gdzie święta są obchodzone w atmosferze religijnej, typowym zwyczajem jest piniata.

Na Filipinach przez cały okres Adwentu zdobi się domy i ulice oraz przedstawia się szopkę z udziałem aktorów.

W Kamerunie, gdzie święta przypadają na okres wakacji i wzmożonych prac polowych, Wigilia jest dniem wolnym; pali się wówczas ogniska, czyta Biblię i śpiewa pieśni.

W Panamie dużą uwagę przywiązuje się do świecidełek za oknem. Wieczerza wigilijna nie istnieje. W wielu domach jest to normalny dzień jak każdy inny.

Spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia

Życzy

Krzysztof Wierzba

Szef kuchni / menager gastronomii

Hotel EWERDIN w Świnoujściu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Magdalena 09.12.2022 21:33
Panowie łatwo mówi się wista wiooo! Jak wychodzę na zakupy świąteczne to wszystko mam co do zakupów opanowane, jednakże sklepowe półki to magia, oczami kupiłoby się wiele rzeczy, nie ważne, że zbyteczne ale ta magia zakupów, której trudno się oprzeć :) Niestety, panie Krzysztofie wiele współczesnych pań, to kulinarne beztalencia, wyhodowane przez stołówkę w żłobku, później w przedszkolu, na obiady chodziło się do szkolnej stołówki a na studiach biegało do pizzerii lub baru na tanie przekąski, obecnie w pracy a obiady jada się w barze lub stołówce, dobrze, że teściowa coś tam potrafi, to jest ratunek na niedziele i święta! No potrafię zrobić jajecznicę, ale to przecież nie te święta... Cóż zatem niech te święta szybko miną i otworzą we wtorek mój bar! :)

Krzysztof Wierzba - szef kuchni Hotelu EWERDIN 11.12.2022 22:47
Droga Pani Magdaleno! Na wstępie serdecznie pozdrawiam i życz e Wspaniałych i smacznych Świąt! Pani Magdo - w necie jest cała masa stron z przepisami, oraz naprawdę dużo informacji - co i jak ugotować samemu! Problemem jest jedynie wybranie odpowiednich przepisów i przyjaznej oraz czytelnej formy filmu bądź programu kulinarnego! Nieskromnie polecam programy ZTV - ,,Gotuj z Gwiazdami" - https://www.zachodniopomorska.tv/szukaj?word=gotuj+z+gwiazdami Nagrywane w kontekście - dla amatorów i z tego co znajdziemy w osiedlowym sklepie! Wcześniejsze programy publikowane były pod nazwą ,,Szef kuchni poleca", w podobnym kontekście. Są to programy, właśnie dla amatorów, przygotowane tak, aby oglądając program i czytając przepis - każdy we własnym domu, przygotował coś smacznego! Wystarczy odrobinę chęci i czasu - aby z laika przeistoczyć się w domowego szefa kuchni! Serdecznie Pozdrawiam Krzysztof Wierzba

Karol 09.12.2022 19:52
Sympatyczny gościu z szefa kuchni. Pewnie żona ma z nim dobrze, każdego dnia nowe wyszukane smakołyki :)

Ania 10.12.2022 11:30
Panie Karolu, to prawda każde danie przygotowane przez mojego męża jest dziełem kulinarnym. Nie próbuję konkurować w przygotowianiu dań, bo wtedy straciłabym możliwość kosztowania tych niepowtarzalnych połączeń różnych składników i przypraw. Nie jestem tak odważna jak mój mąż w łączeniu wszystkiego, jestem tradycjonalistką i boję się dodawać czegoś nowego do dania, czegoś co nie jest w moim wyuczonym prostym daniu.

Mariusz 10.12.2022 16:57
Pani Aniu, spoko, nie mam co prawda męża, ale też wolę kuchnię tradycyjną i bez eksperymentów, szczególnie w stosowaniu przypraw. Znam takich co przygotowując sos, sypią przyprawy jakie mają pod ręką! :) Przez co danie nie zawsze jest do zjedzenia :) Pozdrawiam!

Krzysztof Wierzba - szef kuchni Hotelu Ewerdin 11.12.2022 22:57
Witam Panie Mariuszu! Również nie posiadam męża ;) tylko żonę, która jest jednocześnie moim prywatnym krytykiem kulinarnym! Widzę że nawiązaliście do tradycyjnej kuchni! Jest jak najbardziej oczywistą rzeczą iż tradycyjne dania, szczególnie te przygotowywane przez nasze babcie czy mamy - nie mają sobie równych i nic nie jest w stanie im konkurować! Lecz cały ambaras z przygodą w kuchni - polega na odkrywaniu nowych smaków, odtwarzania starych przepisów i łączenia tego wszystkiego - tak, aby stworzyć nowe potrawy! Najważniejsze aby były smaczne, zdrowe i przygotowywane ze sprawdzonych produktów! Co do przypraw - jak sama nazwa sugeruje - są do przyprawiania, a nigdy nie mogą dominować i stanowić głównego produktu z którego tworzymy naszą potrawę! Serdecznie pozdrawiam i życzę Spokojnych i smacznych Świąt Krzysztof Wierzba - szef kuchni

Krzysztof Wierzba - szef kuchni Hotelu Ewerdin 11.12.2022 23:00
Witam Serdecznie! Dziękuję za miłe słowa! Życzę Wspaniałych, spokojnych i smacznych Świąt! Krzysztof Wierzba - szef kuchni

zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 9°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 13 km/h

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MarekTreść komentarza: Czy do wyświetlenia komentarza koniecznie należy podać pełne dane osobowe?Data dodania komentarza: 12.05.2025, 11:14Źródło komentarza: Nowe biuro Platformy Obywatelskiej w StargardzieAutor komentarza: MarekTreść komentarza: Dlaczego w Stargardzie członkowie i działacze P.O. nie wykazują żadnej inicjatywy reklamowej aby zachęcić do głosowania w wyborach prezydenckich na swojego kandydata. Przedstawiciele innych ugrupowań wywieszają banery, plakaty (PIS), Hołownia. Czy zamierzacie płakać po przegranej albo śpiewać nic się nie stało. Ważne żebym ja zachował fotel posła.Data dodania komentarza: 12.05.2025, 08:46Źródło komentarza: Nowe biuro Platformy Obywatelskiej w StargardzieAutor komentarza: ddzzzzzzTreść komentarza: zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzData dodania komentarza: 11.05.2025, 19:47Źródło komentarza: Kadrowe zmiany w 8 FOW T Autor komentarza: Znawca tematuTreść komentarza: Przecież to na blueboxie robicie a nie w księgarni. he, heData dodania komentarza: 25.04.2025, 22:32Źródło komentarza: „Z górnej półki” – geopolityka i kryminał w jednym odcinku T Autor komentarza: JacekTreść komentarza: Brawo, brawo. Konkretna, inteligenta, czarująca Pani dyrektor. Świnoujście wreszcie nie będzie się wstydzić poziomu Ośrodka Barbarki.Data dodania komentarza: 25.04.2025, 22:30Źródło komentarza: Uroczyste otwarcie obiektu "Barbarka Vita" w Świnoujściu T Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Roman Kucierki zamienił się na stanowiska pracy z byłym zastępcą prezydenta? Ale numer !!!Data dodania komentarza: 25.04.2025, 22:24Źródło komentarza: Uroczyste otwarcie obiektu "Barbarka Vita" w Świnoujściu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama