polityka

W niedzielę mieszkańcy Rzeszowa wybiorą prezydenta. I nie jest to sprawa lokalna. W przedsięwzięcie zaangażowali się posłowie, ministrowie, a nawet Jarosław Kaczyński.

Początek tygodnia przyniósł w Polsce informację o ataku hakerskim na skrzynkę pocztową ministra Michała Dworczyka. Ten incydent sprawił, że media zaczęły się interesować poziomem świadomości polityków odnośnie do zagrożeń, czyhających na nich ze strony obcych służb wywiadowczych.

Jakub Banaś, syn prezesa Najwyższej Izby Kontroli i jego społeczny doradca, w rozmowie z Gazetą Prawną wyjaśnia, czego może obawiać się PiS. Tłumaczy również okoliczności decyzji podejmowanych przez ojca. Opowiada o jego niezależności i publicznym oczernianiu postaci Mariana Banasia.

Nie mając podstaw prawnych, premier przesunął terminy wyborów w ponad 20 miastach i gminach. Tak uważa Obserwatorium Wyborcze i donosi na szefa rządu do prokuratury.

Naszego gościa spytaliśmy m.in. o dalszy los budowy promu i programu "Batory" który miał być realizowany w Szczecinie.

Jakub Banaś składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie maili, jakie przyszły do urzędów kierowanych przez jego ojca – szefa NIK. Były to informacje, że syn prezesa Izby planuje popełnić samobójstwo wysadzając dom.

Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli ci politycy mogli przekroczyć uprawnienia organizując tzw. "wybory kopertowe". We wtorek po południu ogłosił to na konferencji prasowej szef NIK Marian Banaś.

Od poniedziałku, 25 maja br. marszałek senatu prof. Tomasz Grodzki zwołał trzydniowe posiedzenie Senatu. Równolegle senatorzy pracowali w 15 senackich komisjach, w tym w trzech które bezpośrednio zajęły się opracowaniami prawnymi przyszłych wyborów prezydenta RP w roku 2020.