Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 21 listopada 2025 03:06
Reklama
Reklama

Spis powszechny: jest źle

Starzejemy się! Takie wnioski wynikają z pierwszego opracowania Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań. Prognozy są jeszcze mniej optymistyczne.
Spis powszechny: jest źle

Autor: iStock

Spis powszechny w Polsce odbywa się co 10 lat. Jego wyniki mają pomóc w przygotowaniu planów demograficznych, gospodarczych albo dotyczących polityki rolnej. Spisać się można było samemu przez internet lub poczekać na wizytę lub telefon od rachmistrza. GUS ze względu na pandemię preferował tę drugą metodą. Ta wielka operacja zakończyła się 30 września, a zaczęła – przypomnijmy – 1 kwietnia.

– Spis powszechny to najważniejsze badanie i źródło danych, które pozwala zdiagnozować: ilu nas jest, kim jesteśmy i jak żyjemy. Spis powszechny obejmuje całą populację ludności i mieszkań danego kraju” – mówili przedstawiciele GUS, dziękując za udział w badaniu.

Dziś (czwartek 27 stycznia) podczas konferencji prasowej GUS przedstawił pierwsze wnioski ze spisu powszechnego. Ludność Polski wynosi 38,179,8 mln osób, czyli nieznacznie mniej niż 10 lat temu. To spadek o 0,9 proc., czyli o 333 tys. mieszkańców. Normą jest – i najnowsze badanie to potwierdza – że w Polsce jest więcej kobiet. Obecnie stanowią one 51,5 procent społeczeństwa.

Niestety maleje liczba osób w wieku od 0 do 17 lat, a przybywa w wieku poprodukcyjnym. Ta pierwsza grupa stanowi zaledwie 18,2 proc. populacji. Osób najstarszych jest znacznie więcej – 21,9 proc, a jeszcze dekadę temu stanowili 16,9 proc. Co gorsza, przybywa także osób w przedziale wiekowym 60-65 lat. Jest ich aż o 1,8 mln więcej niż 10 lat temu.

Spis dotyczył także mieszkań. W Polsce jest 15,2 mln. To znaczny wzrost. Jeszcze dekadę temu było ich 12,6 proc. (1,7 mln) mniej. Co do samym budynków, to jest ich 6,8 mln, czyli o 800 tys. więcej niż było to w ostatnim spisie. Statystycy podkreślają, że zwłaszcza w ostatnich latach widać budowlany boom.

Wyniki spisu będą publikowane stopniowo – aż do czerwca 2023 roku, kiedy poznamy pełne dane.

Podczas czwartkowej konferencji przedstawiciele GUS próbowali także sformułować wnioski na przyszłość. Przyznali, że do tej pory nie udawało im się przewidzieć, co przyniesie czas. Nie mogli uwzględnić upadku muru berlińskiego i kolejnych zmian społeczno-gospodarczych. Tym razem jednak ostrzegają, że Polska stoi przed poważnym zagrożeniem. Chodzi o starzenie się mieszkańców i malejącą liczbę ludności. Wskazywali, że już teraz są w kraju gminy, w których 40 proc. stanowią osoby w wieku postprodukcyjnym. Są rejony gdzie 14 proc. mieszkańców ma ponad 80 lat. A co do liczby ludności, to wskazali, że zasadą demograficzną jest to, że pokolenie prawnuków stanowi jedną piątą pokolenia pradziadków.

– Ludność jest kośćcem. Czy społeczeństwa, czy narodu. Zręby jej powinny być przyjęte przez wszystkie strony życia politycznego i społecznego – przekonywał prof. Piotr Szukalski.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

pochmurnie

Temperatura: 0°C Miasto: Szczecin

Ciśnienie: 1013 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: JanuszTreść komentarza: Nie zgadzam się z Teteryczem i mam wrażenie, że straszenie Portem Kontenerowym to prostu powtarzanie starych, zmęczonych argumentów bez patrzenia na rzeczywistość. Ten projekt nie zagraża Świnoujściu — on daje nam szansę. Realną, namacalną, na rozwój i miejsca pracy. Lewobrzeże od zawsze jest sercem turystycznym i uzdrowiskowym. I nikt przy zdrowych zmysłach nie chce tego zmieniać. Ale prawobrzeże? To właśnie tam jest przestrzeń, potencjał i historia rozwoju przemysłowego. Udawanie, że całe miasto ma być tylko kartką z folderu reklamowego, jest po prostu nieuczciwe. Zrównoważony rozwój polega na mądrym podziale funkcji. A my ten podział mamy wręcz idealny: tam, gdzie jest miejsce na wypoczynek — chronić; tam, gdzie jest miejsce na gospodarkę — inwestować. Port Kontenerowy nie niszczy równowagi. On ją wzmacnia i zabezpiecza naszą przyszłość. I może warto w końcu przestać mówić ludziom, czego mają się bać, a zacząć mówić, co możemy wspólnie zyskać.Data dodania komentarza: 20.11.2025, 08:38Źródło komentarza: Temat Tygodnia - Ryszard TeteryczAutor komentarza: JanuszTreść komentarza: Nie zgadzam się z Teteryczem i mam wrażenie, że straszenie Portem Kontenerowym to prostu powtarzanie starych, zmęczonych argumentów bez patrzenia na rzeczywistość. Ten projekt nie zagraża Świnoujściu — on daje nam szansę. Realną, namacalną, na rozwój i miejsca pracy. Lewobrzeże od zawsze jest sercem turystycznym i uzdrowiskowym. I nikt przy zdrowych zmysłach nie chce tego zmieniać. Ale prawobrzeże? To właśnie tam jest przestrzeń, potencjał i historia rozwoju przemysłowego. Udawanie, że całe miasto ma być tylko kartką z folderu reklamowego, jest po prostu nieuczciwe. Zrównoważony rozwój polega na mądrym podziale funkcji. A my ten podział mamy wręcz idealny: tam, gdzie jest miejsce na wypoczynek — chronić; tam, gdzie jest miejsce na gospodarkę — inwestować. Port Kontenerowy nie niszczy równowagi. On ją wzmacnia i zabezpiecza naszą przyszłość. I może warto w końcu przestać mówić ludziom, czego mają się bać, a zacząć mówić, co możemy wspólnie zyskać.Data dodania komentarza: 20.11.2025, 08:24Źródło komentarza: Temat Tygodnia - Ryszard TeteryczAutor komentarza: KarolTreść komentarza: Pani Konkolewska ma nienawiść do ludzi wypisaną na twarzy. A już szczególnie do pani Agatowskiej. Zawziętość i nienawiść aż nią telepią. Ma pretensje do całego świata że przegrała wybory. A dlaczego przegrała? właśnie dlatego, że ludzie widzą jak jest zła i źle o niej mówią bo pamiętają co robiła w szpitalu.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 21:22Źródło komentarza: „Rozmowy na czasie”Autor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Pani J.A. nie wygrała wyborów tylko zdobyła władzę. Efekt końcowy taki sam - jest przy władzy - tylko czy do końca uczciwie, jeśli sprawozdanie finansowe po wyborach zostało odrzucone i prowadzone jest postępowanie prokuratorskie. Moim skromnym zdaniem to, że ktoś kontroluje działanie obecnej władzy to nie "gorycz porażki" jak pan tu sugeruje, tylko właściwe właściwe wykonywanie mandatu radnego. Radny nie musi się zgadzać z tym co proponuje pani prezydent. Z resztą obecna pani prezydent, jak była radną postępowała tak samo w stosunku do ówczesnego prezydenta, więc nie powinna być zaskoczona.Data dodania komentarza: 17.11.2025, 14:21Źródło komentarza: „Rozmowy na czasie” T Autor komentarza: MAXTreść komentarza: To był najlepszy wybór ze startujących kandydatów na prezydenta - dlatego wygrała w pierwszej turze. A Pani radna widać, że nie może pogodzić się z tak wysoką przegraną w wyborach na prezydenta i te "ataki" na Agatowską najczęściej są goryczą wyborczej porażki.Data dodania komentarza: 14.11.2025, 14:17Źródło komentarza: „Rozmowy na czasie”Autor komentarza: JanTreść komentarza: Domyślam się, że chciał pan w prosty sposób wyrazić swój stan intelektualny, że wypowiedzi Pani Radnej są dla pana niezrozumiałe.Data dodania komentarza: 13.11.2025, 16:57Źródło komentarza: „Rozmowy na czasie”
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama