Trzej agresorzy zaatakowali mężczyznę i w bagażniku jego własnego auta przewieźli nad rzekę. Kiedy wrócił, pobili go ponownie. Stała za tym była żona 30-latka.
News4Media
19.07.2022 07:40
(aktualizacja 01.10.2023 00:12)
Autor: Policja
Trzej mężczyźni trafili w ręce policji po zgłoszeniu, z którego wynikało, że jeden z mieszkańców Częstochowy został przez nich pobity i wywieziony nad okoliczną rzekę. Do zdarzenia doszło w jego własnym mieszkaniu, a oprawcy posłużyli się jego własnym autem.
„Do mieszkania poszkodowanego wtargnęło trzech mężczyzn, którzy zaczęli go bić. Następnie wyciągnęli go z mieszkania i wrzucili do bagażnika samochodu osobowego. Mężczyźni wywieźli ofiarę w rejon innej dzielnicy i pozostawili w pobliżu rzeki” – czytamy w policyjnym komunikacie.
Zdarzeniu przyglądała się żona poszkodowanego i dwójka jego dzieci. Okazało się, że to kobieta zleciła bandytom napaść i wręczyła klucz do auta należącego do jej pobitego męża.
Niczego nieświadomy, napadnięty mężczyzna, w obawie przed zagrożeniem życia rodziny, pieszo wrócił do miejsca zamieszkania. Wtedy agresorzy ponownie go napadli i wyrzucili mężczyznę z mieszkania. Kiedy ten zorientował się, że jest to celowe działanie, zgłosił sprawę policji.
Po przyjeździe policjanci zastali w mieszkaniu trzech mężczyzn w wieku 28, 35 i 43 lata. Zarówno sprawcy pobicia, jak i jego żona, byli pijani.
„Mężczyźni zostali zatrzymani. Każdy z nich miał w organizmie od 2 do blisko 3 promili alkoholu. W toku czynności kryminalni ustalili, że zleceniodawczynią pobicia poszkodowanego była jego żona, która sama dała sprawcom kluczyli do samochodu męża. Ponadto kobieta w trakcie przeprowadzanej interwencji opiekowała się dziećmi w wieku 2 i 4 lata, mając w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu” – opisują policjanci.
Decyzją sądu agresorzy trafili na trzy miesiące do aresztu. Wobec kobiety zastosowano dozór policyjny.
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze